KRAKÓW :D
W minioną sobote (10.08.2013) WKOŃCU wybraliśmy sie z dziećmi do dawnej stolicy Polski - do Krakowa :)
Pogoda można powiedzieć nam sie udała :) choć nie było słońca i było chłodno wycieczka była super :)
ja nawet wole taka pogode do zwiedzania niż upały prawie 30 stopniowe :)
Nie ukrywam że bałam sie jechac na Kraków głównie z powodu (może śmiesznego) ale chodziło o... tramwaje :P no ale jak na codzień (mimo że sie dużo jezdzi) nie ma z nimi do czynienia to chyba nie ma sie co dziwić :) a tam na miejscu super spisała sie nawigacja z mojego telefonu :) bez niej pewnie byśmy sporo błądzili...
wyjechaliśmy z domu po godzinie 8. do Krakowa mamy teraz (póki autostrada bezpłatna :P) jakąś godzinke drogi...
tam na miejscu jak zawsze głupi ma szczęście :P udało nam sie zaparkować pod samym Wawelem, i jak sie okazało parking w soboty też bezpłatny :D (u nas normanie jest płatny i w soboty z tym ze do godziny 13)
Dzieci uradowane jak zobaczyły "wielka" wode :) chodziło oczywiście o Wisłę
Potem było zwiedzanie Wawelu. "odwiedziliśmy" oczywiście ŚP Pare Prezydencka i wstapiliśmy do Katedry Wawelskiej.
Dzieciaki uradowane szczególnie kretymi schodami :D mielismy liczyc ale wazniejsze było uwazanie zeby z ich nie spadly... jest ich ponoć ok 100 (może ktoś mnie poprawi ;))
Potem rejs statkiem! Najmlodsi pod wrażeniem :) Tym badziej ze statek nazywał sie... JULIA :D
Piotrus na chwile zamienił sie w Kapitana :D
(jak widać nie trzeba nad morze żeby kapitenem statku zostać ;))
Potem kierunek rynek :)
trzeba było coś zjeść... padło na... McDonald...
(raz na jakiś czas można sobie pozwolić :))
Po jedzonku jeszcze mała rundka po ryneczku... i sesja zdjęciowa :D
Dzieciaki padnięte wróciły do domu. Julka nawet usneła w samochodzie :) ale długo regeneracja sił nie trwała bo od razu były pełne energii :)
Fajna relacja ze zwiedzania Krakowa, i jaka pamiątka ;)
OdpowiedzUsuń