wtorek, 28 maja 2013

Coś co "ratuje nam życie" w chorobie :)

Coś co "ratuje nam życie" w chorobie??  

Chodzi mi o INHALATOR/NEBULIZATOR.

 Niby małe urządzenie ale jak sie okazało niezbedne i w naszym domu.

Długo zwlekaliśmy z jego zakupem... w sumie dzieci nie chorowały... dopóki Piotruś nie zaczął chodzić do przedszkola...

Pomysł zakupu był juz dawno... jak Julka miala pół roczku i przeszła zapalenie oskrzeli/płuc, do tego stopnia ze wylądowaliśmy w szpitalu :(

ale tak jakoś zeszło prawie 2 lata i jednak po przemyśleniach postanowiliśmy i my sie w niego zaopatrzyć.

Nasz wybór padł na nebulizator firmy Kardioline KL600




Jest to nebulizator przeznaczony do pracy ciągłej 

(co jest istotne przy inhalowaniu kilku osob po sobie - mamy 2 dzieci, a wiadomo że jak jego chore to zaraz bedzie i drugie)

i przy tym jest bardzo cichy (można ihnalować dziecko nawet podczas snu) :)


ZESTAW ZAWIERA

- nebulizator
- przewód powietrzny
- ustnik
- mała maska dla dzieci
- duża maska dla dorosłych
- 5 zapasowych filtrów powietrza 





Już nieraz wręcz uchronił nas od wizyty u lekarza a nawet przed antybiotykiem!!

a nawet, gdy już trafimy do lekarza, to zastapuje nam syropy, lek w inhalacji trafia od razu tam gdzie ma trafic czyli do dróg oddechowych a nie do żołądka...


Początkowo do nebulizacji służyła nam sama sól fizlologiczna ale dzieki dziewczynom z pewnego 
forum (za co im serdecznie dziekuje :*) poznaliśmy Zabłocka Mgiełke Solankowa

Efekt morza czy groty solnej mamy w domu za grosze :)

(koszt buletki <prawie 1l> to ok 13-14zł, a do ihnalacji uzywa sie do 3ml, a dla dzieci w stosunku 2:1, 
2ml wody i 1 ml solanki, wiec starcza na bardzo długo)

Dzieki niej Katar przysłowiowo nie trwa tydzień ale góra 2 dni :)

Korzystamy z niego nie tylko w przypadku dzieci ale i sami sie inhalujemy. 

Naprawde POLECAM... 

Długo zwlekaliśmy ale w sumie żałuje że nie zdecydowaliśmy sie go zakupić wcześniej... wiadomo zakup nie maly bo sami dalismy za niego 110zł w aptece, ale liczac ile razy nam już pomogl to jego zakup juz sie zwrócił... :)





poniedziałek, 27 maja 2013

KONKURS *** KONKURS *** KONKURS

Podobieństwo (niemalże) doskonałe :)


prosimy ŚLICZNIE o głosy!!! :)





Może KAWKA?? ;) i coś jeszcze ;)

Dzieki Ewci bedziemy mogli delektować sie odrobina (zapewne kawy)

na stronie CAFE CREATOR można zamówic BEZPŁATNĄ próbke kawy :)

Zapraszam :) Ja juz na swoja czekam :D



Mustela Polska na FB również rozdaje zwoje próbki :) wsystarczy sie zapisać i podać dane do wysylki :)




Johnson's Baby dalej prowadzi swoja akcje rozprowadzania próbek :) POLECAM :)





Dlaczego ROWEREK - BIEGOWY??

Dzisiaj wkońcu zrobiło sie możliwe na polu i postanowilismy sie wybrać na spacer... 

oczywiscie z czym?? 


Z rowerkiem biegowym...



***

Dzis też "dowiedzialam" sie dlaczego taka nazwa :P 

BIEGOWY bo rodzic musi BIEC za dzieckiem hehe





niedziela, 26 maja 2013

TROSZKU POWSPOMINAMY :)

Niestety dlugo nas nie było a w tym czasie dużo sie wydarzyło :)



Julka jest już DUŻĄ dziewczynka i całkowicie pozbylismy sie pampersów :D


tutaj z naszym pupilem :) Kajtkiem 



Piotruś dzielnie chodzi do przedszkola choć długo walczyliśmy i nieraz nadal walczymy z płaczem i łzami... (aż boje sie co bedzie z Julka)



 










 

 No i też od niedawna odkryłam powiedzmy swoje "talenty" :)

zapraszam na fb na stronke 


gdzie znajdziecie coś na szydełku, ciasta, torty i cos jeszcze ;) 

ZAPRASZAM :D



NIGDY NIE MÓW NIGDY :)

Po dłuższym czasie nieobecności wracamy "do sieci" :) 

WITAM PONOWNIE :D

Długo nas nie bylo i dużo sie wydarzyło :)

M.in. to że Julcia od września bedzie PRZEDSZKOLACZKIEM :) 
wiec bede miec 2 w domku :) 

ale bedzie pusto :(

***

Post zatytuowany jest nigdy nie mów nigdy a związane jest to z ROWERKIEM BIEGOWYM :)

Julcia dostała go na dzien dziecka od Chrzestnych i było to strzał w 10 :)

Rowerek zakupiony w Biedronce i jest to kolejny przyklad jak za niewielka kase mozna miec porządny rowerek :)



No to szalejemy ale oczywiscie Kask OBOWIĄZKOWY :D

A to pierwsze próby na biegówce :D



Piotruś też miał ostatnio swój "pierwszy raz " :D

Samodzielna jazda na 2 kółkach :)



Ale że nie wszedzie da sie jechac z małymi dziecmi jako zeby sami jechali 
proponujemy rowerki w innym wydaniu :D