środa, 20 czerwca 2012

U fryzjera :D



 

Piotruś u fryzjera :) 

Tak sie tego baliśmy a Piotruś cały czas siedział grzecznie jak nigdy!!! Wcześniejsze postrzyzyny nie mogly obyc sie bez placzu i krzyków :) Tym razem bylismy u Cioci Piotrusia ale w zakladzie :) Może to jakośna niego wpłyneło ze był baaaaardzo grzeczny?? Kto wie... Kto wie... :D

Żal było loczków ale na ta pogode teraz bedzie mu wygodniej :) a włosy?? Odrosną :)

a tak siedział przez cały czas strzyzenia :P
na czas ścinania chyba mi dziecko podmienili :P hehe

3 komentarze:

  1. I dalej ślicznie Piotruś wygląda:) Ania M. (mama Konradka)

    OdpowiedzUsuń
  2. Ślicznie Wygląda... :).!¡

    OdpowiedzUsuń
  3. Czym go nafaszerowałaś :D?? Jaką minę miał. Oj zobacze jaką minę będzie miał mój ;) za tydzień :D a gdzie wpisy o Julci? :)

    OdpowiedzUsuń